Słyszałeś to? Czasin – El Teatro

2021 rok to już mgliste wspomnienie. Muzycznie był to czas wielu premier, debiutów i rocznic. Z pewnością część z nich pominąłeś. Nie ma się co dziwić, skoro było ich naprawdę dużo, a co jeśli ominęło Cię coś naprawdę ciekawego?

Z początkiem września swój album wydał Czasin, młody reprezentant MaxFloRec, który wraz z Dejlem i Mati Szertem dołączył do wytwórni w minionym roku. „El Teatro” to jego debiutancki krążek. Nasuwa się więc pytanie z tytułu cyklu artykułów, słyszałeś to?

Aktualnie Czasin szykuje się wraz z ERASPE do wydania EP pt. Vatos, a równolegle pracuje nad drugim solowym albumem. Z tej okazji warto przypomnieć -mam wrażenie- często pomijany debiutancki album młodego rapera. „El Teatro” to nieprzypadkowo obcobrzmiący tytuł, nowy zawodnik labelu ma bowiem hiszpańskie korzenie. Wyraźnie pokazuje to w swoich kawałkach. Czasin sprytnie przemyca do utworów latynoski vibe oraz hiszpańskojęzyczne wersy. Ten niezwykle melodyjny język nadaje interesującego klimatu całej płycie.

Jak na debiutancki album Czasin może pochwalić się silną „listą gości”. W gronie artystów, których usłyszymy na krążku obok rapera, znajdziemy Abradaba, Rahima, Eraspe, Chrisa Vane’a, Arsena oraz hiszpańską wokalistkę Micol.

Cały album został całkowicie wyprodukowany przez Czasina. Na krążku znajdziemy 11 utworów, każdy z nich posiada latynoskie zacięcie, co słychać w użytych dźwiękach. Odnajdziemy tu charakterystyczne dla tego rejonu instrumenty —  marakasy czy gitara akustyczna. Całość sprawia, że od razu wyczuwany latynoski klimat, który jest nie do podrobienia.

Już w pierwszym utworze Czasin raczy nas hiszpańskimi wersami na hipnotyzującym bicie. Trzeba przyznać, że my Polacy mamy słabość do latynoskich klimatów. Świadczą o tym top listy przebojów.  Monotonny bit „Karmy” wprowadza nas w trans. Pomaga w tym wokal rapera, który nie boi się melodyjnej deklamacji.

Cały album ma dość tajemniczy i mroczny wydźwięk. Jak mówi sam Czasin płyta to „mała opowieść o wielkim spektaklu, którym jest wszystko, co nas otacza. Tytuł został zainspirowany motywem 'Theatrum mundi’”. Raper porusza tematy swojej tożsamości, wyścigu szczurów, toksycznych znajomości i walki z całym światem. Większość jednak powie, że ta płyta jest o „jaraniu zielska”, bo i ten temat często pojawia się w tekstach. Podczas odsłuchu warto mieć ze sobą słownik, bo raper nie stroni od hiszpańskich wstawek w każdym utworze. Nadaje to wyjątkowości do stylu rapera, jak i całego brzmienia albumu.

„El Teatro” to jeden z ciekawszych debiutów w 2021 roku, którego wstyd byłoby nie znać. Warto więc nadrobić zaległości, jeśli nie znamy tego albumu. W szczególności, że w 2022 usłyszymy kolejne nowości od Czasina.

„Słyszałeś to?” jest cyklem artykułów dotyczących albumów wydanych w ubiegłych latach. W serii autor przybliża albumy, które jego zdaniem są ciekawe i warte uwagi, a jednocześnie po premierze nie zdobyły szerokiego rozgłosu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *