Recenzja #28 – Zeus – Zeus. Jest Super

zeussso

Lekka Jazda Bez Trzymanki – tak mógłbym sprecyzować ostatnio wydaną płytę łódzkiego rapera Zeusa pt. Zeus. Jest super. Na tę płytę czekałem bardzo długo, bo aż 3 lata minęły od wydania poprzedniego albumu „Zeus. Nie żyje” który pokrył się platyną. W międzyczasie artysta zaliczył sporo udanych występów gościnnych, którymi tylko podsycał oczekiwania co do jego solowego materiału.

Płyta została wydana w formie książeczki, co ostatnimi latami staje się coraz popularniejsze. Wydaje mi się, że jest to przyjemna opcja dla konsumenta, gdyż ładnie się prezentuje i zazwyczaj książeczka wypełniona jest tekstami lub też zdjęciami jak miało to miejsce np. w przypadku „Remedium” czy też „Kartaginy”.

Produkcją albumu zajął się Zeus oraz Rogini znany między innymi z albumu Joteste pt. „Zapomniałem się przedstawić”

Album przepełniony jest akustycznymi instrumentami z domieszką elektroniki. Nie znajdziemy tu typowych, klasycznych bitów z zapętlonym schematem, dzięki czemu podkład cały czas płynie przed siebie tworząc jedność z wokalem.

Zeus porusza na płycie kwestie życiowe oraz społeczne, a z jego tekstów idzie wyciągnąć naprawdę dobre lekcje. Do gustu szczególnie przypadły mi teksty utworów pt. „Mniejsze zło” oraz „Zgłupiej”

Warstwa Liryczna obrazuje nam dojrzałość artysty. Największe wrażenie zrobił na mnie kawałek pt. „Nie potrzebuje wiele”

O tym że Zeus dysponuje jednym z lepszych flow w Polsce wie każdy, jednak wydaje mi się że raper nie pokazał na płycie swoich możliwości w stu procentach i że stać go na więcej. Niejednokrotnie zachwycał słuchaczy tym jak szybko potrafi zmienić styl ze spokojnego w chaotyczny i na odwrót. Na „Zeus. Jest super” przeważa opcja spokojna dzięki czemu mimo poruszanych kwestii album jest lekki oraz przyjemny w odsłuchu. Spora ilość śpiewanych refrenów niektórych zachwyci, drugich znowu odrzuci, ja stoję pośrodku.

Gościnnie na płycie możemy usłyszeć Łukasza „Rogini” Robakiewicza, dziecięcy chór WAM BANDA, Justynę „Kuśmierczyk” Rutkowską ( aż w sześciu numerach) oraz zespół wokalny pod opieką muzyczną Krzysztofa Biernackiego.

„Zeus. Jest super” to album różniący się od poprzednich. Jest bardzo pozytywny i lekki, dzięki czemu idealny do słuchania w domu czy też w lato w plenerze. Gorąco zachęcam do sprawdzenia tego materiału i wyciągnięcia własnej oceny

Z oceną całości miałem długo problem, ale w końcu zdecydowałem się na ocenę 4/5 w skali dykty.

 

Recenzje napisał red. Sebastian K.