Mati Szert toreprezentant tyskiej sceny, który szybko po wydaniu w podziemiu EP-ki„Ticket 13” został zauważony przez MaxFloRec i stał się namłodszym zawodnikiem, jakiego wydawnictwo wzięło pod skrzydła w całej swojej historii. W 2021 roku wydał dobrze przyjęty przez słuchaczy i scenę oficjalny debiut „Little Boy”. Po kilku featach (m.in. Mokebe, 1988, Cichoń, Ananas) i eksperymentach, jakie nagrał od tamtego czasu i niemal równo dwa lata później, wraca z drugim oficjalnym longplayem zatytułowanym „VIRRR”.
Produkcją nowego krążka zajął się tym razem jeden producent – sorrryfalkonn. Beatmaker współpracował z Matim także przy debiucie (wówczas posługując się ksywą falKon), na którym znalazło się 5 numerów na jego podkładach ( w tym singlowy „Voila”). Mati Szert przekonuje, że mimo iż całość nagrał w duecie z jednym producentem, przygotwali album bardziej różnorodny niż poprzedniczka, a przy tym spójny. Już od początku promocji albumu zapowiadano, że zawartość „VIRRRu” przekraczać będzie stylistyczne granice nakreślone na debiucie. Kolejne single potwierdzały, że zapowiedzi te nie były na wyrost i udowadniały jednocześnie, że raper jest aktualnie jednym z najciekawszych newcomerów na scenie.
Na krążku znajdziemy zarówno bangery przesiąknięte brytyjskimi brzmieniami, gdzie grime przecina się z 2-stepem i drum’n’bassem, trap, jak i utwory, które zadowolą fanów stylówki z debiutu. Nie zabrakło tu jednak stylistycznych twistów, które z pewnością zaskoczą nawet wierniejszych fanów rapera. Album zawiera 14 premierowych kompozycji, a do ich nagrania zaproszono 6 gości – Zdechły Osa, Ananas, Cater, Forti, Leehy oraz Bartko. Do tej pory ukazało się 7 singli promujących wydawnictwo, a w tym teledysk do tytułowego utworu, który premierę miał wczoraj. Fizyczna wersja dostępna jest WYŁĄCZNIE MaxFloSklepie, a pre-order z autografem i możliwością dodania „Little Boy’a” za połowę ceny został przedłużony do końca weekendu.
