Klarenz przeszedł długą drogę przez kawałki pełne goryczy i jadu, później przyszła fala cynizmu, aż w końcu doszedł do wniosku, że trzeba robić swoje. Klarenz konsekwentnie od lat pokazuje jak robić dobry hip hop, a teraz wyciąga kawałki z szuflady, choć nie wiedzieć czemu się tam znalazły.
Do sieci trafił klip do kawałka „Przystanek”, na którym gościnie udzielił się Bilonzo. „Jak się okazało Bilonzo był słuchaczem zespołu Klarenz zanim się poznaliśmy. Kiedy się poznaliśmy i zostałem ugoszczony u jego ziomka Kevlara jakbyśmy się znali od lat, zapadła decyzja by zrobić wspólny numer.” – mówi Klarenz.
Raper powrócił na nim do pierwotnej ksywki nieznanyklarenz. Jak sam twierdzi przestał walczyć z wiatrakami i robi po prostu muzykę po swojemu, czerpiąc z tego multum satysfakcji. Klarenz nie zdradza jak długo ten utwór siedzi w szufladzie, ale wystarczająco długo, by osoba która stworzyła bit przestała tworzyć muzykę. „Ten przystanek będzie dla niego wzruszającą pamiątką za parę lat” – dodaje muzyk
Klarenz zwolnił tempa z solowym materiałem. Ostatni album Wolne Sondy został wydany w 2022 roku. Od tamtego czasu co jakiś czas wypuszcza luźne single.