Hip Hop w muzeum. Wyjątkowa wystawa z 2019 roku

Hip Hopowa podróż do przeszłości 

W 2019 roku Muzeum Śląskie w Katowicach zaprezentowało wystawę pt. Zajawka. Śląski hip-hop 1993–2003. Wystawę można było oglądać od czerwca do września. Kultura, która dla wielu była synonimem buntu, wulgarności i wandalizmu została zamknięta w muzealne ramy.  

Nie z powodu bycia reliktem przeszłości, a piętna odciśniętego na historii transformacji. Hip hop w całej swej okazałości ma głębie kulturalną i artystyczną. Zdołał ją uchwycić Szymon Kobylarz – kurator wystawy „Zajawka. Śląski hip-hop 1993–2003”.

Kurator pracował nad nią dwa lata. Dzięki żmudnej pracy udało się zebrać bezcenne eksponaty. Wystawa była niesamowicie klimatyczna, a zwiedzający mogli cofnąć się w czasie i poczuć klimat śląskiego hip hopu. 

Śląski hip hop odgrywał naprawdę ważną rolę dla pokolenia lat 90. Wystawa bardzo dobrze to obrazuje. Podzielono ją na kilka części:  

Świadomość / Kalendarium 1993–2003  

Kalendarium wydarzeń z lat 1993–2003 zostało pokazane z perspektywy osoby dorastającej w latach 90., dla której być może bardziej istotne były nowe odcinki programu „YO! MTV Raps”, niż zmieniająca się w Polsce sytuacja polityczna. Tymczasem hip-hop, a w szczególności rap, był głęboko osadzony w czasach bieżących i nierzadko bywał komentarzem do otaczającej rzeczywistości.

Doświadczenie  

Hip-hop jak żadna inna subkultura lat 90. był nastawiony na aktywne działanie. Tradycyjny podział między odbiorcą i wykonawcą zacierał się tu na każdym kroku. Ci pierwsi byli równocześnie twórcami i nierzadko próbowali swoich sił w kilku dziedzinach. Nie było niczym dziwnym spotkanie freestylujących MC przed klubem chwilę po ich występie na jego scenie. Swojego taga posiadał każdy, nawet jeśli nigdy nie zrobił go w miejscu publicznym.  

Samowystarczalność  

Popularność hip-hopu na świecie jest związana między innymi z łatwością tworzenia każdego z jego elementów. Puszka farby w sprayu jest chyba najprostszym narzędziem malarskim.  Domowe studia nagraniowe czy okładki nielegali to tylko kilka przykładów kreatywnych rozwiązań wynikających z potrzeby tworzenia. 

Codzienność 

W Polsce lat 90. szerokie spodnie, za duże bluzy z kapturem, czapki lub bandany na głowach mogły wzbudzać zainteresowanie i bez wątpienia wyróżniały z tłumu ubierającą się w ten sposób młodzież. 

Widoczność 

Najbardziej widocznym i ekspansywnym elementem hip-hopu w latach 90. było bez wątpienia graffiti. Często nielegalne, stopniowo pojawiało się nawet na najbardziej eksponowanych ścianach w centrach miast, nieraz konkurując z wszechobecnymi, kolorowymi szyldami i bilbordami. Klatka schodowa, dworzec PKP, toaleta w klubie, osiedlowe garaże czy nawet meblościanka w pokoju były dobrym miejscem, aby zostawić ślad po sobie i stać się widocznym dla innych. 

Choć wystawa już się zakończyła, ciągle można ją obejrzeć – za pomocą wirtualnego spaceru! Chętni na internetową wycieczki po ekspozycji „Zajawka. Śląski hip-hop 1993-2003”.  mogą kliknąć tutaj.