Czy nowy album Margaret będzie hip hopowy? Wokalistka podjęła współprace z kolejnym raperem

Czy Margaret znana z popowych utworów została raperką? Wszystko na to wskazuje, że jej najnowszy album będzie miał dużo wspólnego z rapem. „No Future” to tytuł nowego singla Margaret. Do współpracy przy tym utworze artystka zaprosiła Kukona.

To już kolejny raper z którym wokalistka podjęła współpracę. Wcześniej udostępniono utwory z Otsochodzi i Kizo. Jej wykonanie #hot16challenge2 również miała mocne rapowe zacięcie. Margaret wydaje album „Maggie Vision”. Czy tej płycie będzie blisko do rapu? Niestety będzie trzeba na to poczekać gdyż premiera płyty została przesunięta z 27 listopada na 12 lutego 2021.

Dotychczasowe single wskazują, że aktualnie twórczość Margaret jest bardzo „okołorapowa”. W 2019 roku Margaret zniknęła na chwilę z medialnego radaru. Nie brakowało wówczas spekulacji i domysłów co mogło być przyczyną zawieszenia działalności tej popularnej artystki. Wróciła z mocnym przytupem i odmienionym stylem na co dowodem jest singiel „Xanax”

Do kolaboracji przy „No Future” Margaret zaprosiła Kukona kilka miesięcy temu. Tworząc trochę karykaturalny, nieco ironiczny, ale mimo wszystko bardzo prawdziwy obraz kraju w jakim obudzili się po wyborach, artyści nie spodziewali się, że kilka miesięcy później ich wspólny utwór zyska na jeszcze większej aktualności.

Wyciągnięte z utworu fragmenty tekstu: „ktoś mnie wyklucza”, „ja tutaj nie widzę jutra”, „nie mam wyboru, a więc jak mamy wybierać?” do złudzenia przypominają hasła widniejące na setkach tysięcy transparentów protestujących w ostatnich tygodniach kobiet. Krótki tytuł „No Future” wydaje się jedynym trafnym podsumowaniem minionych wydarzeń.

„W związku z sytuacją epidemiologiczną, zamkniętymi sklepami, brakiem możliwości spotkań z Wami, produkcji teledysków i innych działań, które mieliśmy dla Was zaplanowane, zdecydowaliśmy o przeniesieniu premiery płyty na 12 lutego 2021 licząc, że do tego czasu świat choć trochę wróci do normy. Nie oznacza to że zwalniamy tempo – wręcz przeciwnie! Przez cały ten czas będę Wam dawać nową muzę zarówno z płyty jak i innych projektów w których biorę udział. W lutym widzimy się już f2f a nie wirtualnie! Jesteśmy w tym razem i liczę, że 2021 to będzie jednak bright future!”– komentuje artystka.